Niezdrowa partyzantka

Paliłem jak smok,półtora paczki na dobe
i jakoś nie jest mi z tego powodu wybitnie głupio,
mimo że palenie pozbawiło mnie kilku lat życia
to niekoniecznie jestem tym faktem zmartwiony..
...dzieki temu kilka lat krócej bede siedział jako
stróz w dwumetrowej cieciówce,pilnując samochodów i
dorabiając do mikroskopijnej emerytury tracąc resztki godności.

Jednak państwo nasze a raczej przeambitni urzędnicy
wzieli sobie za punkt honoru torturowanie i publicznie
piętnowanie palaczy,a co wieksi bojownicy
stosowaliby chłoste....ale zaraz,zaraz!
W takim razie bądzmy konsekwentni,skoro 
w sklepie można kupić tysiąc rodzajów papierosów
..klasyczne,o smaku bananów oraz grające melodyjki
przy odpalaniu i jesli można te wszystkie fajki kupić
bez wywijania maczetą w rajstopie naciągnietej 
na głowe,to dlaczego po zapaleniu papierosa trzeba uprawiać
partyzantke zeby nie dostać milionowego madatu od niespełnionego
rambo-strażnika miejskiego,budząc jedocześnie
obrzydzenie stojących obok bojowników o zdrowy tryb życia.

Ktoś powie ok ok,,dobra,ale paląc na przystanku trujemy
niepalących a jadąc autobusem zasmradzamy swoją
osobą cały pojazd.hmm..uważam jednak że przy smrodzie
niepalącego smierdziela którego pachy są jak broń biologiczna
w letni piekny dzien,zapach tytoniu jest niczym poranna,
morska bryza a jemu powinno sie wystawić milionowy mandat
Przystanek?..wiekszą szkodą dla zdrowia szególnie tego
psychicznego jest czekanie na autobus w towarzystwie gimnazjalisty
katującego wszystkich wokół hip hopem puszczanym z komórki,
to jego powinno sie wychłostać.

Wymyslający te wszystkie zakazy nie zdają sobie sprawy
że nie mozna traktowac uzależnionych od tytoniu jak na 
przykład pasjonatów wędkowania czy motyli.
wedkarz wytrzyma spokojnie bez rybek tydzien lub dwa,
facetowi od motyli też sie nic wielkiego nie stanie
jesli nie popatrzy przez pare dni na swoje entomologiczne
okazy,a palacz jesli nie może zapalić przez pare godzin to
zaczyna być agresywny,łzawią mu oczy i przypomina arabskiego terroryste.
Nałogowy palacz nie pali sobie bo lubi...on po prostu musi i juz!.

Założe sie o moją lewą noge ze osoby wszczynające awantury
w samolotach ,w których jak wiadomo nie można zapalić
to w 90-ciu procentach palacze,9 procent to terroryści a
1 procent to pan Jan Rokita z małzonką.

Państwo stało sie zdecydowanie nadopiekuńcze i samo pokazuje
nam co jest fajne a co jest be,traktując nas jak 
niedorozwinietą bande gimnazjalistów słuchających hip-hopu,
a ja zaryzykuje teze ze są na tym swiecie osoby
których nie kręci poranny maraton,zdrowa żywnośc i czerpanie
energii z drzew przy dzwiekach muzyki z Tybetu.

Cieszmy sie wiec ze możemy jeszcze kupić obrzydliwie
niezdrową colę a grupa zdrowotnych terrorystów nie napadnie na nas i nie wybatoży
gdy jemy tłustego hamburgera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz