Lepsze wrogiem dobrego, czyli...cholera ,jak ja mogłem!

Jesteście zadowoleni z tego co posiadacie?
Pewnie tak , wszystko pięknie póki nie spróbujemy czegoś lepszego.

Dumny właściciel piętnastoletniego lanosa rozpływa się
nad walorami swojego auta do czasu gdy wsiądzie do mercedesa i nagle
lanos ,z dnia na dzień niczym aktorka porno po masturbacji przestaje być podniecający.

Podobnie jest w przypadku mieszkań, nasze m3 pasuje nam świetnie
do czasu pierwszego grilla u znajomych w ogrodzie i dziwnym
trafem czujemy nagle ciasnotę, przeszkadza nam chrapanie
sąsiada a w windzie śmierdzi sikami.

Co z ciuchami?
To samo!
Gdy zobaczymy ładniejsze to nagle te które mamy wydają
się pomarszczone ,stare i wstyd się w nich pokazać.

Kobiety?
No cóż, powiedzmy bez zbędnego owijania, gdy zobaczymy
ładniejszą, ta którą mamy wydaje się pomarszczona, stara i wstyd się z nią pokazać

Jest coś jeszcze.
Jedzenie!

Wczoraj, mój utalentowany kolega udzielił mi lekcji gotowania.
Ja wpatrywałem się jak Turek w kebab , moja twarz pęczniała z podziwu,
serce drżało z zazdrości a tyłek trząsł się z podniecenia.
Efekt był piorunujący do tego stopnia ze moje poczucie
smaku stało się jakby bardziej wysublimowane.

Dziś wieczorem zamówiłem zestaw burger kinga i zaraz
po jego zakupie wydał mi się jakiś taki ordynarny, tłusty i generalnie obrzydliwy.
Nie powstrzymało mnie to jednak przed konsumpcją, przez co teraz czuje się jakiś taki
ordynarny ,tłusty i generalnie obrzydliwy.

Cholera ,jak ja mogłem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz